Pomogłam jeszcze torchę w walce a potem był już koniec. Za dużo to nie powalczyłam... ale zawsze to coś.
Poszłam nad wodospad Osobliwości i tam usiadłam. Jednak szybko sobie przypomniałam co miałam zrobić. Chodzi o to co obiecałam Arisie.
Jak to sobie przypomniałam? Wspominałam rozmowę z Arisą:
- "Po prostu wiem. Wiem, że jesteś ze
światła, widać to w tobie. W twojej aurze, ale skoro jesteś ze światła
to mam dla ciebie wiadomość. - powiedziała Arisa
- Jaką? Jaką wiadomość?
- Proszę cię też o przekazanie jej reszcie. Nie mam ochoty wszystkim tego mówić sama. - stwierdziła.
- Ale co to za wiadomość?
- Alfa Atena nie żyje, zginęła jeszcze tego samego dnia kilka godzin
przed rozpoczęciem wojny w mojej obronie, powiedziała, bym was
przeprosiła za to, że odeszła bez pożegnania i że bym ją zastąpiła."
Wstaąłm i poszłam szukać w pierw Nemezis, siostrę Ateny. Była na Polanie Wspólnych Snów. Podeszłam do niej.
- Nemezis. - zaczęłam. - Mam dla ciebie wiadomość od Arisy.
- A kim ty jesteś?
- Jestem Kasumi członkini Watahy Światła. - przedstawiłam się, ale nie powiedziałam nic o tym, że kiedyś byłam Zefirem... nie uwierzyła by mi...
- Mów.
- Alfa Atena nie żyje, zginęła jeszcze dziś, kilka godzin
przed rozpoczęciem wojny w obronie Arisy. Atena jej powiedziała, by was
przeprosiła za to, że odeszła bez pożegnania i żeby właśnie Arisa ma ją zastąpić. To mi kazała przekazać Arisa reszcie. Komu jeszcze to powiedzieć? - zakończyłam pytaniem, bo nie byłam pewna komu powiedzieć... wszystkim?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz