wtorek, 14 maja 2013

(Wataha Mroku) od Maro

          Ogólnie mówiąc, wymykaliśmy się co noc, ale umiejętnie, że nawet się nie zorientowała Nemezis ani nikt inny. Jestem genialna xD. Chociaż to Ako, zajmuje się środkami bezpieczeństwa.
-Dzisiaj naszą ofiarą padnie jaskinia światła- powiedziałam, po czym dodałam z oburzeniem.- Zniszczyli nasz basen!
-Ta zniewaga krwi wymaga- powiedział brat dusząc się ze śmierchu na widok mojej poważnej miny.
Łypnęłam na niego ze złością.
-Ja mówię serio- powiedziałam obrażona.
         Wyszłam nawet nie patrząc czy do mnie idzie, powędrowałam na tereny Jeziora Marzeń i obserwowała świetliki tańczące nad nienaruszoną taflą jeziorka. Dało mi to pewiem złośliwy pomyślik... Szybko złapałam kilka świetlików i innych latających robaków, aby włożyć je komuś w mroku. Oczywiście jutro będę małomówna i pyskata, gdy będą mnie oskarżać.
-To ja idę na razie- rzuciłam do milczącego brata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz