poniedziałek, 10 czerwca 2013

(Wataha Powietrza) Od Miko

Byłam ubrana w zwiewną, niebieską sukienkę, gdyż było ciepło, a niebo było bezchmurne. Chwilę po mnie przyszła Nemezis. Wyglądała prześlicznie, kątem oka zobaczyłam jak mój braciszek się na nią patrzył, dobrze, że miał luźne spodnie, bo nie chciałam wiedzieć co dzieje się w jego spodniach.
- To co dzisiaj zabawy i tańce? -  Uśmiechnęłam się.
- Tak, rozluźnijmy się trochę. – Odrzekła.
- Szkoda, że nie mamy muzyki. – Powiedziałam lekko zasmucona.
- Przecież umiesz śpiewać, a Greg gra na gitarze. – Zerknęła na niego.
- Mam śpiewać przy wszystkich? – Zarumieniłam się.
- Tak. – Popchnęła mnie w stronę Il’a i wyszła na środek. – Uwaga! Zaśpiewa nam dziś Miko, więc proszę o to by każdy tańczył. – Powiedziała głośno po czym podeszła do Illusia.
- Eto… - Spojrzałam stremowana na przyjaciela, który już trzymał w dłoniach gitarę i siedział na krześle z wody.
- Śpiewasz świetnie, więc daj z siebie wszystko. – Uśmiechnął się.
Stworzyłam coś ala podest i weszła na niego, bałam się strasznie, aż w końcu delikatnie przyłożyłam ręce do piersi i zamknęłam oczy. Po chwili zaczęłam śpiewać.
-Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię.
Wciąż będę to mówić,
Ponieważ narodziłam się, by ci to powiedzieć.

Wskazówki zegara wskazują trzecią nad ranem.
Nagły telefon od ciebie...
Jesteś nierozsądny dzwoniąc o takiej godzinie,
Jednak odrobinkę się cieszę.

Pocieram zaspane oczy.
Słyszę twój głos przez telefon.
Chociaż to tylko głupia rozmowa,
Zdaje się, że jestem szczęśliwa.

Czasami zaczynamy się mijać przez błahostki.
Od czasu do czasu zdarzają się kłótnie.
Jednak dopóki cię nie spotkałam,
Byłam pusta.

Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię.
Wciąż będę to mówić,
Ponieważ narodziłam się, by ci to powiedzieć.

Jeśli miałabym wypowiedzieć te uczucia,
Zabrzmiałoby to dość słabo,
Jednak nie znam bardziej odpowiednich słów.

Rozwodząc się nad drobnostkami,
Straciłam z oczu najważniejsze sprawy,
Jednak w końcu mocno chwyciłam twoją dłoń.

Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię.
Mimo, że te słowa są takie zwyczajne,
Nie mogę ci ich tak po prostu powiedzieć.

Jeśli zestarzeję się
I zapomnę, jak mam na imię,
Jeśli nawet będę w stanie mówić jedynie niezrozumiałe słowa,
Chciałabym móc zawsze szeptać je przy tobie.

Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię.
Nawet jeśli kiedyś zaleję się przez to łzami.

Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię.
Nieważne, co się zdarzy,
Jeśli będę z tobą, to będzie w porządku.
Chodźmy razem.
Otworzyłam lekko oczy i usłyszałam oklaski, nawet mój gitarzysta klaskał. Byłam lekko zdezorientowana, ale po chwili uśmiechnęłam się i dałam Gregowi znak by grał dalej. Tym razem miałam otwarte oczy, ale dłonie nadal przy piersi.
- Dlaczego to nie może być doskonałe?
Ta miłość nie była nawet prawdziwa.
Dlaczego za tobą nie płaczę?
Ta miłość była martwa od początku.

Nie chcę cię.
Nie potrzebuję cię.
Zapomnę o tobie.

To nie ma znaczenia.

Będę udawać,
Pisząc naszą piosenkę.
Jesteśmy doskonali.

Kocham cię.

Nie, to wszystko nie tak.
Dlaczego nie znikasz?
Wiem, że nie jesteś tak silny.
Nie słuchaj mnie.
Zawsze będziemy tak idealnie szczęśliwi.

Kłamstwa, którym ulegasz
W błogiej nieświadomości.
Nie wiem, jak możesz nie być w stanie
Przejrzeć mojej fasady.

Nie chcę cię.
Nie potrzebuję cię.
Zapomnę o tobie.

To nie ma znaczenia.

Będę udawać,
Pisząc naszą piosenkę.
Jesteśmy doskonali.

Kocham cię.

Nie, to wszystko nie tak.
Dlaczego nie znikasz?
Wiem, że nie jesteś tak silny.
Nie słuchaj mnie.
Zawsze będziemy tak idealnie szczęśliwi.

I może pewnego dnia
Zobaczę twój uśmiech
W ramionach kogoś,
Kto kocha cię tak, jak ja.

Nie, to wszystko nie tak.
Dlaczego nie znikasz?
Wiem, że nie jesteś tak silny.
Nie słuchaj mnie.
Zawsze będziemy tak idealnie szczęśliwi.
Gdy skończyłam, chciałam zaśpiewać coś wesołego, no bonie można cały czas tańczyć wolnego.

- Electric (Electric Shock) E-E-E-Electric E-E-E-Electric Shock

Jeon jeon jeonryudeu-ri momeul ta-go heu-lleo danyeo
Gi gi gijeorhal -deut aseuraseul chiritchiris
Chung chung chungbunhae ne sarangi kwahbunhae
Kyeok kyeok kyeokha-ge nal akgineun geo da ara

Beu-llaekholcheoreom (Yeah) ppallyeodeu-reo-ga (Haha) kkeuchi anboyeo (Yeah) tteo-reojyeo kung (Oh)
Yeo-gineun eodi-? (Yeah) yeol-shimhi dingdongdingdong daeche nan nu-gu? (A-Ha) meorisso-gi binggeureureureureu

Cheomcheom ppallajineun Beat cheomcheom deo keuge ttwiineunde
Imi hankyereul neomeoseon I’m In Shock E-Electric Shock

Nanananananana (Electric) Nanananananana (Electric)
Nanananananana E-E-E-Electric Shock
Nanananananana (Electric) Nanananananana (Electric)
Nanananananana E-E-E-Electric Shock

Jeon jeon jeonabeul jom majchwoseo nal sarang-haejwo
Gi gicheok eobshi nareul nollaegijin marajwo
Chung chungdol hajin mal-go salchang nareul pihaejwo
Kyeok kyeokbyeonhaneun sekye keu so-ge nal jikyeojwo

Yisa seonsaeng-nim (Yeah) ikeon mwonkayo? (Haha) sumi kappeu-go (Yeah) yeo-ri nayo (Oh)
Malmuni makhyeo (Yeah) kwiitganeun dingdongdingdong nuni mag busyeo (A-Ha) meorisso-geun binggeureureureureu

Cheomcheom ppallajineun Beat cheomcheom deo keuge ttwiineunde
Imi hankyereul neomeoseon I’m In Shock E-Electric Shock

Nanananananana (Electric) Nanananananana (Electric)
Nanananananana E-E-E-Electric Shock
Nanananananana (Electric) Nanananananana (Electric)
Nanananananana E-E-E-Electric Shock

Electric Electric Electric Shock

Naye modeun geol sarojabeun Energy keu nunbit so-ge kangryeorhan Laser Laser
Nae mam gipeun gos jeungpokdwehneun Synergy daeche kkeuchi eom-neun neoye Gage Gage

Cheomcheom ppallajineun Beat cheomcheom deo keuge ttwiineunde
Imi hankyereul neomeoseon I’m In Shock E-Electric Shock

Nanananananana (Electric) Nanananananana (Electric)
Nanananananana E-E-E-Electric Shock
Electric (Nanananananana) E-E-E-Electric (Nanananananana) E-E-E-Electric
(Nanananananana) E-E-E-Electric Shock
Electric (Nanananananana) E-E-E-Electric (Nanananananana) E-E-E-Electric
(Nanananananana) E-E-E-Electric Shock

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz