wtorek, 23 kwietnia 2013

(Wataha Mroku) od Aislinn



    Szybko odeszłam. Czułam się tutaj dziwnie jakby każdy mnie obserwował. Szybko zmieniłam się w młodą dziewczynę o długich, brązowych włosach. Nie widziałam reszty członków watahy... z resztą nie chciałam ich poznawać. Pomyśleliby, że do ich watahy dołączyła dziwaczka która wygląda bardzo dziwnie. Nie mam jednolitego futra, a sama obdarzona urodą nie jestem. Dobrze się czułam jako człowiek. Nikt mnie nie znał od tej strony. Powoli weszłam w las Mrocznych Wizji. Nikogo nie było a przynajmniej tak mi się wydawało.
- Nici z pobycia w samotności, w dodatku jako człowiek- pomyślałam
Szybko zmieniłam się w dwukolorową waderę. Nagle z jakiś drzew wyszedła wadera.
- Yyyy... cześć jestem Sunshine - powiedziała wadera
- No cześć - powiedziałam niechętnie - śledzisz mnie?
- Nie no co ty- szybko odpowiedziała- usłyszałam, że nowa wadera doszła i byłam ciekawa.
- Dzięki, ale nie musisz być aż tak ciekawska- syknęłam
- Dobra ja już idę. Jesteś w złym humorze - powiedziała
- Dowidzenia.
W oddali ujrzałam jakąś przytulną jaskinię. Podeszłam do niej, ułożyłam się i zasnęłam.
     Spałam dobrze lecz nagle ktoś mnie wyrwał ze snu. Byłam wściekła.
- Yyyy.... co?!? Kto tu jest? Kto mnie obudził. Oberwiesz zaraz jeśli się nie przyznasz - warczałam w ciemnej jaskini.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz