poniedziałek, 22 kwietnia 2013

(Wataha Powietrza.) Od Illuminated'a.



Wraz z Rapix złapałem mdlejącą Miko. Mój mózg przestawił się w tryb gotowości. Zabiję drani… Nem w pewnym momencie odbiegła od nas. Spojrzałem przez pryzmat złości na siostrę. Wyglądała źle.
Podszedłem do niej i w ciele wilka delikatnie położyłem jej łapę na czole. Co prawda moje umiejętności lecznicze są na bardzo niskim poziomie ale to musi coś dać.
Rap gdy domyśliła się co zamierzam zrobić dołączyła do mnie.
Zamknąłem oczy i posłałem energię w stronę ciała Miko. Złączyłem nasze umysły aby było mi łatwiej ale także aby przejąć większą część bólu na siebie.
Kiedy uznaliśmy że tyle pomocy na razie starczy delikatnie opuściłem umysł siostry.
Poprosiłem Rapie żeby została z Miko lub żeby znalazła kogoś godnego do ochraniania jej i odszedłem. Zmieniłem się w kruka a moja złość powróciła ze zdwojoną siłą.
Pieprzone dranie..
Usiadłem na drzewie i zeskanowałem umysłem okolicę żeby wyczuć umysł Nem.
Odebrałem sygnał zza terenu IV.
No to w drogę. Leciałem najszybciej jak umiałem.
Po kilku chwilach byłem na miejscu, ale tylko osłoniłem umysł i obserwowałem.
Scena jaką zobaczyłem zadowoliła mnie ale również zirytowała.
Niejaki Alfa Powietrza schylił się aby pocałować moją Nem a ta go wściekle odepchnęła wypowiadając słowa.:
- Kaito przez te wiele wieków nauczyłam się wiele. – Nemezis zaczęły okalać czarne płomienie. -Chcesz się przekonać.? –Zapytała uroczo.
Zapowiada się ciekawie…
- Śmiało kochanie. – Powiedział zbyt pewnie jak na mój gust po czym wysłał niewidoczny dla oka Nemezis powietrzny pocisk. Wytworzyłem cieniutką tarczę przed Alfą Mroku dając jej tym samym znać że jestem obok. Nie spojrzała na mnie żeby nie zdradzić mojej pozycji a tylko zmieniła postawę. Pocisk Kaito rozbił się z nikłym blaskiem na mojej tarczy.
Spojrzał zdezorientowany na Nemezis.
- Jak… - Zapytał ale szybko się ogarnął i przybrał mściwą maskę. – Ciekawa taktyka. Ciekawe jak pójdzie Ci z tym.?
Błyskawicznym ruchem przemieścił się w stronę wadery a ta tylko wyciągnęła swój miecz i zablokowała jego tępą stroną atak wilka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz