sobota, 20 kwietnia 2013

(Wataha Wody) Od Rapix

Ocknęłam się leżąc na kolanach Dastana.
-Co się stało ? -zapytał zaniepokojony.
-To Styks , jest w niebezpieczeństwie. Gdy ona odczuwa ból ja też to czuję.-odparłam podnosząc się.
-Styks ? Co z nią ? -dopytywał się basior.
-Styks miała pomóc Nemezis wydostać się z podziemia , ale Hades dowiedział się o tym i ukarał ją za to , teraz tkwi w torturach , a wraz z nią i ja.-odrzekłam patrząc n polanę.
-Zwariowałaś ?! Teraz i Ty cierpisz , mówiłem Ci , że Nemezis sobie poradzi.-warknął i spojrzał na mnie ze złością.
-Może i zwariowałam , ale... -przerwałam i pobiegłam w głąb polany.
Biegnąc czułam przejmujący ból i chłód jaki mnie otacza , czułam się jak bym mdlała , ale musiałam biec dalej. Spostrzegłam wilka , podbiegłam bliżej. To była Nemezis leżała na ziemi okryta krwią.
-Wróciłaś ! - krzyknęłam radośnie przytulając się do przyjaciółki.
W tym samym momencie przybiegł Dastan.
-Tak , wróciłam jednak Styks ona...-przerwałam jej.
-Wiem Nem wiem , że Styks jest więziona przez Hadesa , czuje to co i ona. Ważniejsze jest teraz to , że udało Ci się wrócić i jesteś taka jak dawniej.-uśmiechnęłam się pomimo bólu.
Dastan stał jak wryty.
-Nie dokończyłam tego co chciałam powiedzieć . - uśmiechnęłam się.
-Może i zwariowałam , ale bez ryzyka życie jest nudne.-zaśmiałam się.
-Musimy znaleźć Miko - powiedziała Nemezis podnosząc się z ziemi.
-Dlaczego ? -zapytał Dastan.
- Wyjaśnię wam po drodze -odrzekła Nemezis.
Nem zaczęła iść w kierunku watahy powietrza.
-Zaczekaj ! - krzyknęłam.
-Laguna ! zawołałam i w mgnieniu oka pojawił się mój pegaz.
Cała nasza trójka zamieniła się w ludzi. Wsiedliśmy na Lagunę i czym prędzej polecieliśmy na tereny powietrza.
-Nemezis ! -krzyknął Illuminated obejmując Nem.
-Też się cieszę , że Cię widzę -odrzekła.
-Gdzie jest Miko ? -zapytała.
-Chodź zaprowadzę Cię .-odrzekł Illuminated.
Poszłam razem z nimi. Miko była związana nie wiedziałam dlaczego.
-Nemezis ! -krzyknęła Miko i uśmiechnęła się.
-Miko co ty wyprawiasz ! - warknęła.
-Chciałam Cię ratować . -odrzekła wadera spuszczając wzrok.
-Dlaczego mówisz , że nie jesteś ważna ? -zapytała Nemezis.
-Bo taka jest prawda. Ty jesteś Alfą , a ja zwykłym wilkiem i jeśli zabrakło by mnie to nic wielkiego by się nie stało.-odrzekła Miko.
-Miko nie mów tak , jesteś dla nas bardzo ważna , jesteśmy przyjaciółmi -odparłam.
Nagle zaczęło mi się kręcić w głowie. Pobladłam moje oczy mieniły się na niebiesko i czarno , źrenice zanikały. Nie wiedziałam co się dzieje.Usłyszałam tylko :
-Niech Nemezis się pospieszy z odsieczą bo z Rapix będzie źle-rozpoznałam głos Nemezis.
Zamknęłam oczy i widziałam obraz podziemi. Otworzyłam je i...
Zapomniałam o swojej bogini. Zapomniałam kim jestem i co się dzieje. Zadawano mi dziwne pytania na , które nie znałam odpowiedzi. Wokół było pełno ludzi , których nie znałam , albo raczej nie pamiętałam.
-Rapix. - powiedziała jedna z dziewczyn stojących w jaskini.
-Kto ? -zapytałam.
Patrzyli na mnie ze zdziwieniem.
-Co się stało ? -ponownie zapytała dziewczyna.
-Nie wiem , nic nie pamiętam nie wiem nic.-odrzekłam.
Wybiegłam z jaskini. Przed nią stał jakiś pegaz , nie podchodziłam do niego. Uciekłam w nieznanym kierunku. Dotarłam nad jakąś rzekę. Patrzyłam w moje odbicie w wodzie i jakiś cieniutki głosik wykrzyczał :
-Rapix i jak Ci się podobały kostiumy na bitwę na śnieżki ? -zapytała mała istota.
-Nie wiem o czym mówisz.-odrzekłam.
-Nie pamiętasz ? -zapytała ze zdziwieniem.
-Na to wygląda -warknęłam.
-Powiedz mi gdzie jestem ? -zapytałam.
-Nad rzeką Rozpaczy na terytorium watahy wody , której jesteś Alfą. -odparła istotka.
-Co takiego ?  - zapytałam z niedowierzaniem.
-Jesteś Alfą wody.-odrzekła.
-A ty kim jesteś ? -zapytałam.
-Jestem rusałką.-odrzekła.
-Czy możesz mnie zostawić samą ? -zapytałam.
-Tak -odrzekła i ulotniła się gdzieś.
Spacerowałam po brzegach rzeki i śpiewałam.


With your feet in the air
And your head on the ground
Try this trick
Spin it


Your head will collapse
But there's nothing in
But you ask yourself
Where is my mind?
Where is my mind?
Where is my mind?

I was swimming in the Caribbean
Animals were hiding behind the rocks
Except a little fish, but they told me
He swears he was trying to talk to me, to me

Where is my mind?
Where is my mind?
Where is my mind?

Way out in the water
See it swimming
Where is my mind?

Way out in the water
See it swimming
Where is my mind?
Where is my mind?
Where is my mind?

With your feet the air
And your head on the ground
Try this trick
Spin it


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz