czwartek, 28 marca 2013

(Wataha Mroku) od Nemezis

    Illuminated opowiedział swoją historię, usiadł koło mnie, a ja wtuliłam się w jego futro. Było mi strasznie zimno.
Mogłam zmienić się w wilka, by było mi o wiele cieplej, ale chciałam jeszcze trochę posiedzieć w ludzkiej postaci.
  Kiedy tuliłam sie do samca, moja głowę nie opuszczała myśl że basior kiedyś miał parterkę, to było... zadziwiające. Ale teraz jej nie ma, była za słaba by przeżyć a Ci lepsi zostają.
 Rdzenne Prawo Natury.
- Zostań moją partnerką. – Szepnął mi do ucha. Popatrzyłam na niego dość zaskoczona. Wyobrażałam sobie to chwilę wiele razy, ale to przeszły me oczekiwania. Było to dośc proste wyznanie, a takie romantyczne. Nie wiem sama dlaczego.
Nie mogłam wydusić z siebie słowa, lecz na szczęście Atena mnie wybawiła z 'opresji'.
-Dobrze, jeśli już nikt nie opowiada, możemy rozejść sie do swoich krain.
Wilki powoli wstały z powoli zaczęły rozchodzić. Ja szybko wstałam i rozkazałam swej watasze też wracać ale bezemnie. Nie żegnając sie z żadnym wilkiem, zaczełam samotnie iść przez las.
* Powinnam mu odpowiedzieć, a tak to szybko korzystając z okazji zmyłam się. *-Pomyślałam z westchnięciem.
Co z tego że ludzie mówią na mnie ze jestem bez wstydu i winy?
 Byłam zdziwiona sama sobą.
Cos sie działo ze mna, a ja nie wiedziałam co. Nigdy tak się nie czułam.
*Nemezis, zakochałaś sie w nim* -Usłyszałam głos bogini Nemezis.
Weszłam na piekną polanę okrytą blaskiem księżyca w pełni, wiatr szumiał cicho wśród drzew. W oddali błyszczało jezioro w którym pływałam z Alfa Powietrza.
Widok cudowny, weszłam na środek polany kiedy usłyszałam za sobą szelest, a później ktoś zakrył mi oczy dłońmi.
-Zgadnij kto to. -Powiedział kuszącym głosem.
-Illuminated. -Odpowiedziałam z uśmiechem, i odwróciłam się do niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz