sobota, 30 marca 2013

(Wataha Mroku) od Wanney'a

Diana zaprowadziła mnie do alfy. Do Nemezis. Samica zgodziła przyjąć mnie do watahy. I bardzo dobrze. Mam nadzieję, że zapomnę o tym wszystkim co było kiedyś. Rozpocznę nowe życie.
- ...cię?
- Co?- wyrwałem się z rozmyślań.
- Pytałam, czy cię nie oprowadzić. -Powiedziała Diana
- Och, jasne- odparłem.
Ruszyliśmy. Najpierw pokazała mi ciemną grotę.
- To jedna z Grot Mrocznych Pragnień.
Wsunąłem głowę do jaskini i pysk owiał mi zimny wiatr.
- Chodźmy dalej.
Po kilku minutach marszu rozległo się przeciągłe wycie.
- Muszę iść- jej oczy nie zdradzały uczuć- miło było poznać i tak dalej. No to pa.
I odbiegła.
Tak więc sam poszedłem dalej. Widziałem wiele wilków jak i ludzi. Po chwili stwierdziłem, że warto by było też od czasu do czasu pozmieniać się w człowieka, bo mogę zapomnieć tej mocy.
Po chwili.
No więc udało się. Moc jeszcze nie zanikła. Poruszałem palcami i skierowałem się w bliżej nieokreślonym kierunku.
Po chwili zza drzewa wyłoniła się biała wilczyca z trzema ogonami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz