sobota, 30 marca 2013

(Wataha Mroku) od Nemezis

 Nie spałam dobrze, śniłam o aniołach Ateny,
teraz wiedziałam jak je zniszczyć.
 Miałam wraz z Ateną ten sam sen.
     Ona stała przed hordą aniołów, ja ukryta w chmurach, słyszałam każde słowa wypowiadane przez te istoty i przez siostrę.
Kiedy skończył się sen, obudziłam się z poczuciem że Atena też wstała.
Musiałam opowiedzieć o tych przeklętych aniołach mojej watasze, o tym zagrożeniu ale postanowiłam że kiedy wszyscy wstaną.
Jest dopiero środek nocy i nie będę ich specjalnie budzić, więc jako wilk wyszłam z jaskini, rozłożyłam skrzydła i zaczęła krążyć po terenach Immortal Volves.
Natura dopiero budziła się do życia ze snu. Wszystko wyglądało tak ,,sennie".
Wróciłam do jaskini, niektóre wilki już się budziły.
Nagle w mojej głowie pojawił się obraz kłócącej się Miko z Illuminated'em a później wilczyca po kłótni odchodzi. Nie wiem gdzie, ale mam złe przeczucia.
Stanęłam przy ścianie wraz Kwintusem który chciał mi potowarzyszyć, stworzyłam czarną dziurę. Wyszeptałam ,, Miejsce pobytu Miko"
I weszłam do środka, podróż nie trwała długo. Wyszłam z portalu nieopodal drzewa na którym siedziała siostra Illuminated'a. Podbiegłam bezszelestnie do drzewa i wzleciałam na nie.
-Miko, co się dzieję ?-Zapytałam z troską.
-Nic... -Powiedziała, jej oczy błyszczały jakby miała się popłakać.
-Chodzi o twoją historię? Kochana, nikt nie będzie Cię osądzał o twoją przeszłość. Bardziej o teraźniejszość. Teraz ważne jest tu i teraz. To co będziesz robić będzie wpływało na przyszłość nie na przeszłość. Nie musisz się bać, ze nie zaakceptujemy Cię, a ja zaakceptowałam Ciebie jaka jestem a nie jaka byłaś. -Wilczyca nie odpowiedziałam więc cicho westchnęłam i zeskoczyłam z drzewa. Zaczęłam powoli się oddalać.
-Nemezis... -Powiedziała cicho Miko. Odwróciłam się do niej, i czekałam co ma do powiedzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz