Byłam szczęśliwa, postanowiłam znaleźć Atenę i nadrobić z nią stracony czas.
Włożyłam ręce do kieszeni spódnicy... znalazłam w niej stare zdjęcia.
Wśród zdjęć byłam ja i Atena ( wtedy Misaka).
To te zdjęcia:
Przypomniałam sobie ten dzień, to było przed moim wyjazdem jakiś tydzień.
Wyszłyśmy wtedy na plażę w strojach kąpielowych po szkole, potem przy
okazji zaszalałyśmy w kuchni u mnie w domu, zjadłyśmy pizzę i na koniec
dnia ,,swwet focia'' w moim pokoju.
Miło się to wspominało.
Nagle usłyszałam Atenę:
- Kuroko tu jesteś, wszędzie cie szukałam.
- Ja ciebie też, patrz co znalazłam!- wesoła podałam jej do rąk zdjęcia.
- Pamiętam ten dzień! To było jakoś tydzień przed twoim wyjazdem, na koniec roku szkolnego.
- Oglądałam se tak te zdjęcia i pomyślałam ,że mogłybyśmy nadrobić ten
stracony czas i znów razem zaszaleć, co ty na to?- zapytałam
- Miałam zapytać o to samo... Pewnie ,że tak! Od czego zaczniemy?- zapytała Atena podrzucając zdjęcia w górę.
- Hm... może chodźmy popływać, jest taki słoneczny dzień.- zaproponowałam zbierając zdjęcia, które spadły na ziemię.
- Zostaw te zdjęcia, chodźmy popływać!- pociągnęła mnie za rękę szczęśliwa jak małe dziecko, które dostaje wymarzony prezent.
Poszłyśmy nad rzekę i tam wskoczyłyśmy wesołe do wody chlapiąc się i śmiejąc nawzajem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz