czwartek, 7 marca 2013

( Wataha Ziemi) od Belli

Spacerowałam sobie właśnie po polance, kiedy zobaczyłam obcego wilka.
- Kim jesteś i co tu robisz?- zapytałam
- Szukam watahy.- odpowiedział- Nazywam się Vaiper.
- Ja właśnie założyłam tutaj watahę ziemi- uśmiechnęłam się do niego- Może chciałbyś dołączyć?
- Jasne, że chcę- odwzajemnił mój uśmiech
- Jesteś pierwszym członkiem mojej nowej watahy- powiedziałam- Pokażę Ci nasze tereny. Chyba, że nie chcesz?- Vaiper zamyślił się na chwilkę, więc spytałam z udawanym smutkiem
- Nie chcesz?
- Nie, nie... Jasne, że chcę.- uśmiechnęłam się do niego. I ruszyłam.
Potem oprowadzałam go po terenach mojej watahy. Szliśmy w ciszy, a ja błądziłam myślami. Wracałam w nich do dawnych czasów. Zwiedzanie poszło dość szybko. Oczywiście na koniec zostawiłam sobie moje ulubione miejsce. Było już późno i świecił księżyc. Spojrzałam na niego, księżyc jest taki piękny i zawsze inny.
- Piękny, prawda?- zapytałam
- Tak, oczywiście- odpowiedział
- To moje ulubione miejsce w watasze- przyznałam się
- Moje chyba też- powiedział.
- Wracamy- powiedziałam i wróciliśmy do jaskini. Vaiper niemal od razu zasnął, a ja biłam się z moimi wspomnieniami jeszcze przez jakiś czas, a potem również zasnęłam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz