-Mogę teraz ja? Nie wszyscy mnie tu znają ponieważ dołączyłam
niedawno...Nazywam się Aika Sonoma. Niedawno dołączyłam do Watahy
Światła.
Wstałam z miejsca, gdzie siedziałam, zauważyłam, że moja Alfa ustępuje mi miejsce. Skinęłam jej z wdzięcznością.
-Tak więc mam 2333 lata, urodziłam się w Watasze Porannego Brzasku. Żyłam tam spokojnie, dosyć szybko zostałam tam Alfą. W końcu, kiedy Wataha się rozwinęła zdałam sobie sprawę, że nie ma tam już potrzeby, abym tam była. Wybrałam swoją zastępczynie i postanowiłam odejść, aby przeżyć życie pełne przygód. Dosyć szybko znalazłam sobie tą Watahę. Ostatnio dowiedziałam się od aktualnej Alfy tamtej Watahy, że moja rodzina zginęła. Od wtedy zdałam sobie sprawę, że już nic mnie z tamtym miejscem nie łączy. Za to z tym łączą mnie nowo nabyci przyjaciele, oraz chęć nowych przygód.
Zgrabnie wstałam i odeszłam w cichy kąt, aby podejść i pocieszyć Cassie, waderze leciały łzy z oczu.
-Już dobrze- szepnęłam i pozwoliłam, aby wilczyca wypłakała mi się na ramieniu. Nikt tego nie zauważył oprócz Ateny, dałam jej znak, aby nic nie mówiła. W odpowiedzi tamta posłała mi milczącą zgodę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz