sobota, 23 marca 2013

(Wataha Światła) od Saori

      Zgłosiłam się jako następna do opowiadania, chciałam to mieć już za sobą.
-Nie pamiętam, gdzie się urodziłam. Po prostu równo 2003 lata temu obudziłam się nie pamiętając niczego. Pamiętam, że ten las w który był pierwszą rzeczą jaką pamiętam był długi. otoczony wielkimi murami. Polowałam w nim, żyłam, aż w końcu po 1500 latach udało mi się pokonać strażników bramy. Ruszyłam dalej w poszukiwaniu najmniejszych śladów po mojej przeszłości. Niestety jak do tej pory nic nie udało mi się odnaleźć. Aż w końcu udało mi się przez przypadek otworzyć bramę do równoległego świata, wszystko tam było inne, a jednocześnie takie podobne. Spotkałam tam jakąś boginię, która podarowała mi tą zdolność wróżenia. Powiedziała, że dzięki niej uda się nam ocalić Watahę Immortal Volves, od tamtego czasu poszukiwałam tego miejsca. Zmagałam się z różnymi niebezpieczeństwami, a przez swoją zdolność odkryłam wiele tajemnych mocy, które chciałabym przekazać mojej Alfie. Zaklęcia będące w stanie zniszczyć świat trafiły do mojej wiedzy, albo go uratować. Sama co prawda znam sposób ich wykonania, lecz nie mam wystarczającej energii do Świetlistych Zaklęć Świata, ani do Mrocznych, ani żadnych innych, które poznałam.
Atena spojrzała na mnie zaciekawiona.
-Możesz nam więcej powiedzieć o co chodzi z tymi zaklęciami.
-Te zaklęcia są tymi na których bazowaniu powstał ten świat. Według wiedzy przeze mnie zdobytej, każde z tych zaklęć kształtuje światy. Oprócz naszego świata są tysiące próbnych i niedokończonych. Następne światy powstają z każdą chwilą. To na zasadzie rzutu monetą ludzi. Czy wypadnie orzeł czy reszka. Mówi się, że dopóki się nie spojrzy to się nie dowie. Lecz tak naprawdę w momencie rzutu monetą powstały równoległe światy, w jednym wypadł orzeł, w drugim reszka. Ogólnie te zaklęcia tak skonstruowały ten....- Nie mogłam znaleźć określenia.
-Wieloświat?- Zaproponowała Atena.
-Wieloświat.- Zgodziłam się.- I to by było na tyle- momentalnie zeszłam ze swojego miejsca i wróciłam, tam gdzie byłam wcześniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz