sobota, 30 marca 2013

(Wataha Światła) od Ateny

             Ruszyłam w stronę Labiryntu, wysyłając mentalną wiadomość Nemezis:
,,Dołącz do mnie i mi pomóż, albo chroń resztę wilków. Zanim do mnie przyjdziesz podziel tak grupy, aby cały teren był patrolowany, a Anioły, które tam dotrą były patrolowane i przekaż te informacje pozostałym Alfom."
Siostra milczała, co sprawiło, że postanowiłam się od niej odizolować na kilka chwil.
,,Ateno, uważasz, że udało by mi się ją przekonać do walki, a Anioły do nieatakowania mojej siostry?"- Zapytałam.
,,Z nią nie będzie trudno, Anioły przekonają tylko argumenty, które będą zachaczać o prawa świata"- Odparła.
,,Chyba rozumiem co masz na myśli"- powiedziałam.
Wznowiłam połączenie i słyszałam jak siostra przekazuje te informacje pozostałym wilkom. Ja miałam teraz na głowie trudniejszy problem, jak tu utworzyć Paradoks? Wybrały najtrudniejsze do zniszczenia miejsce... Labirynt. Korytarz w którym mogły przybywać w dowolnym korytarzu:
,,Weźmy ze sobą Alfę Ognia"- przekazałam jej w myślach.
,,Jasne"- odparła.
,,Rozumiem, że idziesz?"- Nie czekałam na odpowiedź, tylko po prostu się od niej odłączyłam, znałam jej odpowiedź, ona miałaby ominąć krwawą jatkę i burzenie? W życiu!
          ,,A gdyby tak miejsce w którym odradzały się Anioły, nigdy nie istniało?"- Przemknęło mi przez myśl. To jest to! Wystarczy się przenieść w przeszłość i zniszczyć miejsce w którym się odradzają. Straciłyby połączenie z tym światem, tylko, że najpierw trzeba odnaleźć to połączenie... Labirynt jest duży i ich gniazdo może być gdziekolwiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz