czwartek, 7 marca 2013

(Wataha Wody) od Dasti


Rapix powitała mnie bardzo przyjaźnie.
Bardzo dobrze się nam gadało.
Szczególnie Rapix była taka wygadana,chyba przez dłuższy czas z nikim nie rozmawiała.
Natomiast ja byłem nieśmiały.
Mówiłem tylko: yhy,tak,nie.
Aż w końcu coś we mnie drgnęło i zacząłem gadać jak najęty. Gadaliśmy chyba do północy, aż w końcu mrużyły mi się oczy i zasnąłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz