-Powiedz życzenie. Tutaj mówi się je na głos. Coś czego najbardziej pragniesz.-powiedział Dastan.
Odwróciłam się chwyciłam go za rękę i wyszeptałam :
-Moje życzenie właśnie się spełniło , bo ten , którego najbardziej pragnę stoi tuż obok mnie.-uśmiechnęłam się uroczo i pocałowałam go w usta. Pocałunek był długi. Faktycznie to miejsce było magiczne , piękne i tajemnicze.
-Na pewno nie masz życzeń ? -zapytał mnie ponownie.
-Może jest takie jedno małe życzonko...-powiedziałam.
-Jakie ? -zapytał roześmiany.
-Chciałabym aby ta chwila trwała wiecznie. -powiedziałam i przytuliłam Dastana.
-Powinniśmy się już zbierać.-powiedział.
-Więc chodź , mam lepszy sposób żeby wypłynąć z tej groty.-uśmiechnęłam się.
Dastan spojrzał na mnie zdziwiony.
-Co powiesz na windę wodną ? -zapytałam i utworzyłam coś jak tunel wodny , który unosił nas ku powierzchni. W mgnieniu oka wyszliśmy z wody.
-Teraz przygotujmy się na walkę. -powiedział.
-Ja już jestem gotowa- powiedziałam z uśmiechem i wyjęłam mój miecz.
-Wytłumacz mi tylko z kim będziemy walczyć ? -zapytałam.
-Chodźmy do jaskini po resztę wytłumaczę Ci po drodze. -odrzekł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz