piątek, 17 maja 2013

(Wataha Mroku) od Wery

Dzień zaczął się słoneczny...wszyscy wstali, Kondro też.
Nie chciało mi się wstawać...zleniwiałam ostatnio.
Odwróciłam się w stronę wejścia do jaskini, wilki wychodziły na słońce, ja tam wolałam być w cieniu.
Zamknęłam oczy...słyszałam śpiew ptaków, szumiące w wietrze gałęzie drzew, szalejące szczeniaki.
Trudno było znów pospać...wstałam więc naburmuszona.
Rozciągnęłam się i wyszłam ,no bo co innego mam do zrobienia?
- Śpiąca pani nareszcie wstała.- uśmiechnął się Kondro lecz ja odpowiedziałam zaspanym wzrokiem.
Chwilowo nie wiedział o co mi chodzi, potem się skapnął i dodał :
- No tak, nie wyspałaś się nic na to nie poradzę.- przytulił mnie i usiedliśmy pod drzewem.
Skubałam se trawę by oczyścić zęby i żołądek...źle się czułam.
Kondro patrzył ciągle w niebo, jakby coś tam widział.
- Co tak patrzysz w niebo?- zapytałam
-Tak tylko..........patrzę.- schylił pysk i się zamyślił.
Popatrzyłam w górę, na niebie nie było nic fascynującego, tylko różne chmury.
- Myślisz o tej dziwnej wizji z przed tygodnia? A może o kartce?- dopytywałam
- E...nieważne nic z tych rzeczy.- odpowiedział
Dziwne...tak nagle się zamyślił jakby bał się powiedzieć co widzi na tym niebie.
- Kondro zaraz wracam muszę się przejść. Sama.- stwierdziłam, że na trochę musi zostać sam z sobą.
Wstałam powoli i pomaszerowałam w stronę lasu.
Nikogo tam nie było maszerowałam sama.
Nagle poczułem dziwną energię daleko w głębi lasu ...to pegaz i to niezwykły ,bo miał róg i skrzydła!
*- ,,Unicorn’’ pegazo jednorożec.- pomyślałam zbliżając się powoli*
Zwierzę było uwięzione w sidłach...całe białe leżało ze zranioną ostrzami sidła nogą. Skąd sidła się wzięły w lesie? Ktoś musiał je zaczarować ,bo czułam czary.
- Nie bój się. Krzywdy ci nie zrobię- powiedziałam by zwierzę się uspokoiło.
~Pomóż proszę , te sidła są odporne na me czary wbiły się w moją nogę.- usłyszałam głos unicorna
- Po to tu przyszłam by ci pomuc- odpowiedziałam i próbowałam mu wyjąć nogę
z zaczarowanych sideł.
Czar był silny więc musiałam przybrać czarną postać wilka by wywołać impuls
niszczący, dopiero po tym sidła pękły.
~Jestem ci wierny do końca...uratowałaś mnie i zauważyłaś z daleka.
Na imię mi Dragon Unicorn Dziesiąty ,mą matką był jednorożec ,ojcem pegaz.
Pochodzę z SUN LAND wyspy unicornów i innych z rodziny koniowatych.
Przez waszą krainę przelatywałem ,by znaleźć godnego siebie właściciela mimo woli innych unicornów , wpadłem w sidła gdy maszerowałem w lesie, przy granicach waszej krainy, bo mi się latać nie chciało ,a poza tym rzuciłbym się bardzo w oczy. Po utknięciu w sidłach zrobiłem co mogłem by z nich się wydostać ,nawet transformowałem się do tego mrocznego trochę lasu gdzie nie umiałem użyć czarów i tak ty mnie znalazłaś. - mówił unicorn
- Nie wiem czy jestem ciebie godna, unicorny i jednorożce mogą mieć tylko alfy
, a ja jestem zwyczajnym zwiadowcą.- zmartwiłam się
~ Znalazłaś mnie jako pierwsza i uratowałaś, nawet jak nie mogłaś mnie uwolnić próbowałaś, ale i się udało. Jesteś mnie godna.- nalegał unicorn
- Chodźmy do mojej alfy może się zgodzi...- wpadłam na pomysł
Dragon Unicorn Dziesiąty poleciał za mną w stronę jaskini.
Nie wiem co na to Nemezis ,ale może się zgodzi...może.
Wszystkie wilki zdziwiły się na widok stworzenia, rzadko zdarza się okazja by spotkać te bajecznie piękne zwierzęta.
- Nemezis...ten Unicorn był uwięziony w sidłach u nas w lesie,
uratowałam go i teraz mówi ,że chce bym była jego właścicielką...no...
problem w tym ,że tylko alfy mogą mieć jednorożce ,a co dopiero unicorny...- wytłumaczyłam odpoczywającej Nemezis na słońcu.
- Skąd Unicorn w naszych stronach?- zapytała Nem
Zwierzę wytłumaczyło kim jest i co go tu sprowadza, Nemezis zaczęła rozmyślać.
- Chcesz by był twój?- zapytała mnie w końcu
- Tak! Mażę o tym od kiedy spotkałam te stworzenie!- odpowiedziałam
~ Ja mam swoje imię mówcie mi Dragon.- wtrąciło się zwierzę
~ Musisz stać się pegazem, zmienisz postać i utracisz czary jednorożca ,zachowasz róg ,ale bez czarów czy na pewno chcesz by ona była twoją właścicielką?
Moja siostra Atena alfa watahy światła ma stadninę pegazów, mógłbyś być jej
i zatrzymać czary co wybierasz? - zadała Nemezis pytanie Unicornowi
~ Będę pegazem! Tą dziewczynę od początku chciałem za właścicielką.- wybrał mnie! Wolał zostać mój i stracić czary niż być unicornem Ateny!
- Nie mam więcej pytań. Wera dosiądź go to zmieni się już na zawsze w pegaza ,ale twojego.- uśmiechnęła się Nemezis po czym wskoczyłam Dragonowi na grzbiet i ZMIENIŁ POSTAĆ :

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz