Kaito i Illumineted,
teraz wy pobawcie się w szpiegów, bo macie najlepsze umysły do włamywania się
do kogoś. – Powiedziała Nem.
*To prawda. Znałem Alfę Powietrza z krainy Lazur z dawnych
lat i muszę przyznać, że moc ma podobną do mojej. Ale teraz się skupmy.*
Rozmyślając zamknąłem oczy i skupiłem swój umysł na umyśle złej ‘Miko’.
Powoli i skrupulatnie przeczesywałem jej myśli w
poszukiwaniu ‘stworzyciela’. Nagle moje myśli przyciągnął pewien obraz.
Chwileczkę… Znam tą osobę. Kaito z pewnością też… Wysłałem
mu ten obraz.
~ Poznajesz.? ~ Wysyczałem.
~ Hikaru… ~ Odpowiedział ze złością w głosie.
Otworzyłem oczy. Znając życie pobłyskiwały czerwienią. Rzuciłem
spojrzenie na Kaito. Z jego postawy także promieniowała złość. Potem spojrzałem
na resztę wilków. Były troszkę pokiereszowane.
- Co tu się stało.? – Zapytałem. Starałem się hamować moją
złość. Nie mogę przecież wyżywać się na wilkach z naszej krainy.
- Ktoś nas zaatakował. – Odpowiedziała Nemezis.
Zamknąłem oczy. Tego można było się spodziewać po Hikaru.
- Posłuchajcie mnie teraz uważnie. ‘Matką’ tego tutaj –
Wskazałem na złą ‘Miko’. – Jest wiedźma Hikaru. Niezwykle potężna i bla bla
bla. Mógłbym się rozgadać i opowiadać o niej jaka to ona zła. Otóż wystarczy
Wam informacja, że zna mnie i Kaita oraz że nie jesteśmy z nią w za dobrych
stosunkach. Myślałem, że nie dowie się, że mam rodzinę. Tak się jednak stało i
teraz chce dotrzeć do mnie i Kaita przez Ciebie. – Wskazałem palcem moją
siostrę. – Nie będę zdradzać powodów Kaita dlaczego akurat Ty. A jeśli chodzi o
mnie to wie, że poświęciłbym dla Ciebie życie. Podejrzewamy, że o to właśnie
jej chodzi. Żebyśmy my zginęli za Ciebie. – Westchnąłem głęboko. – Ataki na
pewno będą się ponawiać. Hikaru mieszka w krainie Taurus. Jest to wielka kraina
położona o jakieś 8 dni drogi stąd.
- Lecz droga wcale nie jest łatwa. Po drodze są wysokie
góry, gęste lasy i bagna. Zdradziecki teren. Straciliśmy tam wielu naszych. –
Dopowiedział Kaito. – Macie jeszcze jakieś pytania.?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz