piątek, 31 maja 2013

(Wataha Mroku) od Nemezis

     Miko zaczęła uciekać, ja oczywiście za nią. Zastanawiałam się w biegu dlaczego nie chce mi wyjawić prawdy. Przez moją głowę przeszła myśl żebym weszła do jej głowy i zaczęła nim kierować albo po prostu przeszukać, ale niestety w jakiś sposób odpychało mnie gdyż to moja przyjaciółka, choć ostatnio trochę w to wątpiłam. kiedy prawie złapałam waderę, ta zmieniła się w wiatr i wymknęła mi się w łap.
Zatrzymałam się z prychnięciem po czym zmieniłam się w sokoła i przemierzyłam szybko odcinek który dzielił mnie od siostry Illuminated'a. Ujrzałam że ta pobiegła na Górę Huraganu, tam usiadła i zaczęła po chwili śpiewać. A ja niepostrzeżenie usiadłam w swojej sokolej postaci na gałęzi z pod bliskich drzew i weszłam bardzo ładnie do umysłu Miko. Dlaczego mnie nie poczuła? Jestem mistrzynią w kategoriach Mroku, nie miała szans aby w jakiś sposób zaalarmować ją o mym wejściu.
   Dowiedziałam się że znowu ma te sny. Ech, znowu no..
Wyszłam z jej umysłu i bezszelestnie wleciałam w niebo. Ja nic w tej chwili nie mogę z tym faktem zrobić, jeśli nie chce aby jej pomogła to trudno... Zmieniłam się w locie w mą wilcza postać
i truchtem pobiegłam do mej jaskini. W pewnym momencie ujrzała pewne wibrowanie w jednej z miejsc, no cóż czyli ktoś się okrył niewidzialnością. Dlaczego to wiem? Mam sama tą moc i no w ogóle nie jest trudne do zobaczenia, ale trzeba wiedzieć czego się szuka.
-Pokażcie się. -Rozkazałam a moim oczom pojawiła się Atena i pewien chłopak. Mój młodszy brat. Acce...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz