-Mrok.
- Co robisz w lesie?- zapytała zdziwiona
- Sam nie wiem. Chciałem pójść nad jezioro.- powiedziałem
- Oj to trochę zabłądziłeś. Jezioro jest tam- wskazała odpowiedni kierunek.
- A Ty co tu robisz?
- Łapałam ptaka, ale mi uciekł. Chodź- powiedziała i pobiegła w stronę jeziora.
Gdy dotarliśmy na miejsce wadera zatrzymała się na chwilę.Zza krzaków zobaczyłem piękne jezioro:
-Wow jak tu ślicznie.-rozejrzałem się.
-I co jak... .-położyła się na trawie Alfa która nie była zasypana śniegiem.
-Opowiedz mi coś o sobie.-zaśmiałem się.
Nie powiem, Bella była miła, spokojna, przyjacielska .Fajnie mi się z nią rozmawiało, choć niedawno a właściwie niedługo się znaliśmy. Leżeliśmy z fajnym miejscu i miałem nadzieje że w końcu się z kimś bliżej zapoznam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz