niedziela, 21 kwietnia 2013

(Wataha Wody) Od Rapix

Odnalazłam Nemezis nad jeziorem , przedzierałam się przez krzaki były tam też inne wilki , które zdawały się trzymać Miko w szachu. Illuminated z trudem powstrzymywał złość. Konflikt narastał obce dla mnie osoby posuwały się za daleko w stosunku do Miko. Nie mogłam stać bezczynnie. Wybiegłam z krzaków i krzyknęłam :
-Zostaw ją !
Jeden z nich spojrzał na mnie ze złowieszczym uśmieszkiem i rzekł :
-No proszę kolejna koleżaneczka , też chcesz się z nami pobawić ?
-Chyba śnisz. Zostaw ją , albo będziesz się zbierał z ziemi ! -warknęłam.
-Haha , grozisz mi ? -wyśmiał mnie.
-Zaraz zejdzie Ci ten głupi uśmieszek z paszczy gdy wbije w Ciebie moje ostrze.-z trudem powstrzymywałam się by go nie zaatakować.
*~Rapix spokojnie , załatwimy to ~* Usłyszałam mentalną wiadomość od Nem.
-Przekonajmy się więc czy jesteś aż tak bojowa jak mówisz.-odrzekł i rzucił się na mnie.
-Rapix nie ! On Cię zabije ! -krzyczała Miko.
Wyciągnęłam mój miecz i zadawałam szybkie ciosy , basior odskakiwał na bok. Drasnęłam go w ramię i polała się krew wtedy się wkurzył i użył jakiegoś zaklęcia na mnie. Zaklęcie wyrzuciło mnie w powietrze upadłam z wielkim hukiem na ziemię. Nie mogłam się ruszyć.
Słyszałam tylko :
-Rapix ! -krzyknęli wspólnie Nem , Miko i Illuminated.
-Cóż jedna z głowy-zaśmiał się basior powietrza.
-To na czym skończyłem Kochanie-powiedział przyciągając do siebie Miko.
Myślał , że mu się udało mnie pokonać ? Poczułam w głębi siłę jaką dała mi Styks. Byłam wiedziona mocą nienawiści , nikt jeszcze mnie takiej nie widział. To był nagły skok mocy.
Wstałam i wykierowałam precyzyjnie w basiora jednym z wodnych pocisków.
Przebił mu on rękę i szybko odtrącił od siebie Miko. Jeden z jego kolegów też się na mnie rzucił jednak uniknęłam ciosu tworząc pole ochronne z wody.
-Jak mi przykro . Zabolało ? -powiedziałam szyderczo patrząc na basiora powietrza trzymającego się za krwawiącą dłoń.
Oboje się na mnie rzucili , ale nie pomyśleli o jednym , że jesteśmy nad jeziorem.
Illuminated nie wytrzymał i rzucił się na basiora ognia. Ja zajęłam się tym od powietrza.
Stworzyłam wodne tornado , które wciągnęło basiora. Zdążyłam jeszcze stworzyć pole ochronne wokół Miko i Nemezis. Nie chciałam żeby Nemezis brała udział w tej bitwie wiem , że zabiłaby ich od razu , ale nie była w pełni sił.  
Kątem oka zobaczyłam jak Illuminated szarpie basiorem ognia , cóż nie trudno się dziwić był wściekły.
Zbytnio skoncentrowałam się na basiorze powietrza i nie spostrzegłam kiedy Illuminated został przez niego uderzony. Basior ognia wykorzystał okazję i trafił mnie ognistym pociskiem co spowodowało zniszczenie mojego tornada i uwolnienie jego znajomego.
-Miko i tak należy do nas ! -krzyknął jeden z nich i uciekli w popłochu.
Odnieśliśmy kilka ran , ale można powiedzieć , że uratowaliśmy Miko chodź wiedzieliśmy , że to nie koniec i oni wrócą.
Domagaliśmy się od niej wyjaśnień kto to był i dlaczego szantażują Miko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz