Wraz z Illuminated'em mogliśmy być jednym. Byliśmy nim. Jednością...
Po wspaniałym spotkaniu z basiorem, zaczęłam wracać do mojej jaskini.
Kiedy nagle miałam przebłyski świadomości, widziałam pewne sceny.
Illuminated'a który wygnaje na tydzień Miko, ale nie był to basior którego kocham to była jakaś podróbka.
Ta scena z Miko była w czasie kiedy byłam nad jeziorem z basiorem i się z nim obściskiwałam, więc to na pewno nie on. To ....niemożliwe.
Postanowiłam to sprawdzić, otworzyłam czarną dziurę i pomyślałam. ~Miejsce pobytu Miko~ Ale portal się 'zepsuł' nie chciał mi wskazać miejsca.
~Zakłócenia są w całej krainie, nie wiem dlaczego. ~Powiedziała Bogini Nemezis w mojej głowie.
Przeklnęłam pod nosem i przywołałam mojego pegaza Hypnosa.
Chwilę poczekałam, i kiedy przyleciałam wskoczyłam na niego na oklep.
-Dobra, trzeba szukac Miko. -Powiedziałam.
Lataliśmy długo po krainie, i kiedy jej nie znalazłam poleciałam trochę za granice IV tam spotkała Miko nad taflą wody. Zsiadłam z ogiera i podbiegłam do niej. Wadera nie spojrzała na mnie, położyłam na ramieniu.
-Powiedz Miko, jak swojej... -zawahałam się - przyjaciółce, o tym wszystkim. -Usiadłam koło niej i patrzyłam na nią wyczekująco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz