poniedziałek, 8 kwietnia 2013

(Wataha Ognia) od Symphony of my heart



- Cześć. – Spojrzałam na  Illuminated’a z lekko zdziwioną miną.
Stał niczym zawiedziony czymś… ale nie pytałam co się stało, przecież prawie go nie znam.
- Cześć, cześć. – Ocknął się.
- Wszystko gotowe… jeszcze drobne przygotowania… - Mruknęłam.
- Dobrze, fajnie. Musimy się podnieść trochę i pokazać kto tu rządzi. – Uśmiechnął się, odpowiedziałam tym samym.
Wycofałam się do wyjścia i zostawiłam go samego.
- Somf… - Usłyszałam.
- Hm? – Zdziwiłam się. – Ach, Saori.
- Jesteśmy na stanowisku już. Wszystko powinno być gotowe. – Zaśmiała się.
- To dobrze, cieszę się. – Mrugnęłam okiem w jej stronę i ruszyłam do Graffittiego.
Mój ogier stał niczym głaz, patrzył na mnie i zarżał jednak nie ruszył się w moją stronę.
- Pomożesz mi prawda?? – Szepnęłam mu na uszko.
Teren nie był duży, więc zabezpieczenie poszło w miarę szybko.
- Symphony?! – Usłyszałam nawoływania. Był to Illuminated.
- Słucham Cię. – Odpowiedziałam.
Jednak nie doczekałam się odpowiedzi, złapał mnie za rękę i zaprowadził do groty w której utworzyliśmy schronienie.
- Masz pomysł jak zaatakować tych na wyspach?  - zapytał.
- Nie, niestety nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz