sobota, 13 kwietnia 2013

(Wataha Światła) od Ateny

        Pod osłoną nocy wymknęłam się z fortecy mojej grupy, miałam złe przeczucia, a ta bitwa nie pomagała mi się zrelaksować, zastanawiało mnie, czy po prostu nie zrezygnować z tych wszystkich bajerów, które wymyśliłam i zrobić jej tradycyjną wersję, a także nie wykorzystywać żadnych pomocników, ani ludu który komuś służy.
        Wychyliłam się cicho z zaspy i ruszyłam na Polanę Wspólnych Snów, aby wejść do świątyni z Kryształem Krainy, o którego posiadanie toczyła się nasza pierwsza wyprawa, oraz nasze pierwsze doświadczenia z bogami, które stały się częścią każdej z Alf.
        Weszłam do świątyni, ponieważ uznałam to miejsce za jedno ze spokojniejszych w IV, po kilku chwilach wróciłam i zaciągnęłam tam Bellę, aby z nią porozmawiać o czymś innym niż bitwa na śnieżki, na szczęście wilczyca nie protestowała.
-Chciałam ci się zwierzyć- powiedziałam cicho waderze.- Oliver wrócił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz