piątek, 15 marca 2013

(Wataha Światła) od Ateny

     Ściany tunelu były grawerowane i rzeźbione różnymi freskami. Zainteresowana zaczęłam studiować co ukazują, aż w końcu i Acarathi się tym zainteresowałam.
-Co tam  jest?- Zapytała.
-To jest historia tego świata od czasów stworzenia, aż do teraz.- Odpowiedziałam, a na ścianach zatańczył dziwny cień. Odwróciłam się, jednak nikt nie sprawiał wrażenia jakby cokolwiek zauważył, zauważyłam tylko, że Acarathi się dziwnie wzdryga.
-Niby nic nie ma,,, A jednak mam dziwne przeczucia- odparła.
-Tutaj coś JEST- powiedziałam jej.- Widziałam to.
Wytężyłam słuch, jednak usłyszałam tylko śpiew i muzykę. Zaraz...Tylko?! Przecież tutaj nie powinno nikogo być.
-Ienai ienai sayonara nante
Konna ni daisuki na no ni

Mou wakareyou to
Kimi no koe ga kikoeta shunkan
Mou masshiro ni natte
Karadajuu ni hashitta hibana

Kimi no koto wo wasureru koto ga
Mae ni susundeku koto na no ?
Wakaranai yo nakete kuru yo

Seiippai meiippai ima wo ikiyou
Sou yatte ikite kita kedo
Ienai ienai sayonara nante
Konna ni daisuki na no ni !

-Słyszycie?- Zapytałam.
-Nie- odparła zdziwiona Nemezis. - A co mielibyśmy słyszeć?
-Śpiew- powiedziałam zniecierpliwiona.- Ktoś śpiewa w jakimś dziwnym języku, chociaż to rozumiem. Piosenka zaczyna się słowami:,,Nie chciałam się jeszcze pożegnać", ale kto może to śpiewać.
Kondrakr i Nemezis dziwnie na mnie spojrzeli, aż w końcu Nike powiedziała:
-Faktycznie, coś mam takie wrażenie, jakby coś tam było. Chociaż nie słyszę tego śpiewu.
Nagle do głowy przyszło mi rozwiązanie.
        Zamieniłam moją postać bogini na Elfią

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz