piątek, 3 maja 2013

(Wataha Światła) od Acarathi

          Atena wróciła dosyć szybko, lecz jeszcze szybciej zniknęła z jaskini, w sumie to niezbyt mnie to interesowało, zawsze będą jakieś misje i zajęcia dla osób takich jak ona, znajdzie ona misje lub zadanie, gdzie czysto teoretycznie nie powinno ich tam być. W sumie to dzięki temu jesteśmy jedną z potężniejszych watah, ale czasami mogłaby zwolnić.
-Chodź, opowiesz mi jak tam było na misji- powiedziałam podchodząc do basiora.- Tak w ogóle to jestem Acarathi, nie mieliśmy jeszcze okazji ze sobą rozmawiać.
-Jestem Zefir- odparł i wyszliśmy razem przed jaskinię.
-Chodź znam fajne miejsce- powiedziałam mu i zaprowadziłam go na dach Świątyni Oświecenia (podejrzałam kiedyś tam Atenę).- No to opowiadaj.
Zefir otworzył usta i powiedział:
-Od czego mam zacząć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz