piątek, 3 maja 2013
(Wataha Światła) od Key
Zostałam oprowadzona. Poznałam wszystkich i wszystko wokół. Potem zostałam sama. Przeszłam się jeszcze raz po całym terenie. Stanęłam dopiero przy stajni. Wszystkie jednorożce , pegazy i konie były piękne. Weszłam do Maki pogłaskałam ja, przeczesałam jej grzywę, i wyczyściłam. Była naprawdę piękna. Bardzo ja polubiłam. Usiadłam i rozmyślałam. „Wszystkie wilki są takie zorganizowane, wiedza w co robią, a ja siedzę i co , i gapie się w ścianę ”. Wtedy Maki trąciła mnie pyszczkiem, jak by rozumiała co czuje. Wyszłam uśmiechnięta ze stajni. Wlokłam się dalej. Tereny naprawdę były piękne, zmęczona usiadłam w cieniu pod drzewem. Nie było bardzo ciepło, ale mnie to nie interesowało. Zamknęłam oczy i się zdrzemnęłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz