niedziela, 14 kwietnia 2013

(Wataha Wody) Od Rapix

Gdy zobaczyłam w jakim stanie jest Miko wybiegłam w szalonym pędzie szukać Nemezis.
Szukałam jej długo , chodziłam różnymi ścieżkami nie obchodziła mnie już ta głupia wojna na śnieżki.
Byłam na nią wściekła. Gdy w końcu ujrzałam waderę przy granicy IV wbiegła do Wielkiego Niezamieszkanego Boru było mi już wszystko jedno wbiegłam tam za nią.
-Nemezis ! -Krzyknęłam.
Wadera zatrzymała się i odwróciła w moją stronę. Podbiegłam do niej.
-Co Ty do cholery wyprawiasz ?! -zapytałam , byłam wściekła.
-Ja , a co mam takiego robić ? - zapytała z ironicznym uśmiechem.
-Jeszcze się pytasz ?! Miko jest ledwo żywa nie wiadomo czy przeżyje , a Ty masz to gdzieś ?! -warknęłam.
-Ja... to nie ja,  ja nie ... chciałam , chociaż nie może jej się należało. - powiedziała Nemezis jąkając się na początku.
-Czy Ty siebie słyszysz ?! To twoja przyjaciółka , a próbowałaś ją zabić ! -Krzyknęłam.
Czułam jak buzuje we mnie krew.
-Chcesz być następna ?! -Warknęła.
-Proszę bardzo ! -krzyknęłam.
Nemezis rzuciła się na mnie doszło do szarpaniny , powaliłam ją na ziemię i patrzyłam w oczy zachodzące mrokiem. Przytrzymując ją na ziemi użyłam mocy by stworzyć taflę wody.
-Popatrz na siebie ! Patrz ! Widzisz ? To nie Ty Nemezis , nie Ty ! Otrząśnij się , ranisz najbliższych bez powodu. -krzyknęłam na Alfę mroku.
Jej dzika furia ustała. Wokół niej nie było już płomieni , oczy zmieniły się na normalne.
-Wróćmy do IV , daj sobie pomóc Nem. Nie panujesz nad emocjami.-powiedziałam spokojnym tonem patrząc waderze w oczy. Zgodziła się skinieniem . Wróciłyśmy do IV i zatrzymałyśmy się na Łące Wspólnych Snów . Spostrzegłam Euforię i krzyknęłam:
-Biegnij szybko po wszystkie Alfy niech tutaj przybędą natychmiast.
Euforia w mgnieniu oka pobiegła po wszystkie alfy.
Gdy już wszyscy dotarli zdziwili się po co to zebranie. Nemezis znów zaczęły okalać mroczne płomienie.
-Nemezis panuj nad sobą - Warknęłam.
Płomienie zniknęły. Bella zapytała mnie :
-Rapix co to ma być ? O co tu chodzi ? Po co tu jesteśmy wszyscy ?
-Bardzo proste.-odpowiedziałam po czym rzuciłam czar dzięki , któremu Nemezis była w stanie tak zwanej "śpiączki" słyszała to co do niej mówimy i widziała nas , ale nie mogła przejąć kontroli nad ciałem.
Nemezis padła na ziemię , Illuminated widząc to krzyknął :
-Coś Ty zrobiła !
-Spokojnie ona tylko śpi. Zgubiła się więc musimy jej pomóc. Skupicie się bo to bardzo ważne , każdy musi współpracować. -odrzekłam uspokajając wszystkich.
-Co mamy robić ? -zapytała Atena.
-Każdy niech przypomni sobie dobre chwile z Nemezis , przypomnijcie sobie jak było kiedyś i poślijcie jej te wspomnienia. Niech przypomni sobie jaka jest naprawdę.-odpowiedziałam i kazałam zamknąć wszystkim oczy i wspominać.
Nemezis zaczęła się wybudzać , jej zachowanie wróciło do normy , chyba wszystko było dobrze być może to pomogło. Chciałam widzieć się z Miko , Nem poszła ze mną. Weszłyśmy do jaskini gdzie leżała wadera.
Nie wyglądała najlepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz