Wróciłam z terenu Światła. Idąc przez las widziałam że jeśli będzie padać tak cały dzień i noc, śniegu może być do połowy łydki ludzkiej. Nagle dostałam telepatyczną myśl:
~Witaj, jestem Ritsu, przyjaciel Miko, chciałbym się prosić abyś przybyła do niej~
Chciałam to zignorować, ale zapłonął we mnie ogień i zostawiając Hypnosa, Dastiny i Kwintusa, utworzyłam czarną dziurę. ~Miejsce pobytu Miko~ Musiałam długo czekać aź się utworzy, ale udało się choć z zakłóceniam
Weszłam do niej i zauważyłam Miko leżącą na ziemi, patrzyłam na nią ciekawa.
Później wszystko potoczyło się szybko.
-Przeparaszam.-Na tym skończyła swój wywód
-Och, Miko-Westchnęłam.-Wybaczam Ci. -Przytuliłam waderę.
-Wracamy?-Szapnęłam.
-Ale Illuminated...-Przerwałam jej.
-No co? No nie był, jakby był to by nie przyleciał do Ciebie po za tym Ako wszystko zaczęła.-Moje oczy błysnęła nutką zemsty.- Po za tym twój brat ma się mnie słuchać.-Roześmiałam się słabo, ale wadera nie była przekonana.
-No choć będziemy mieć bitwę na śnieżki. Aha, i jeśli będziesz chciała wrócić i uczestniczyć w bitwie będziesz chciała być ze mną w grupie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz